Oświadczenie
złożone
przez senatora Adama Bielę
Oświadczenie skierowane do ministra
sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry
Dziękując za bardzo satysfakcjonującą
odpowiedź, datowaną dnia 9 grudnia 2005 r., na moje oświadczenie
z dnia 15 listopada 2005 r. w związku z pobieraniem
przez sądy opłat sądowych w sposób bezpodstawny, chcę stwierdzić, że
interwencja ministerstwa w tej sprawie była skuteczna. Nie dochodzą już do
mnie skargi, że jakieś sądy żądają opłaty sądowej od składających wnioski
w związku z ustawą z dnia 7 lipca 2005 r.
o zmianie niektórych ustaw dotyczących nabywania nieruchomości (DzU
z 2005 r., nr 157, poz. 1315).
Niestety nie poprawił się przez to ogólny
klimat w sądach w związku z realizacją tej ustawy. Znamienne jest
to, że na podstawie takich samych wniosków złożonych na formularzach pobranych
z internetu jedne sądy wszczynają procedurę, inne zaś wielokrotnie żądają
uzupełnienia wniosku pod groźbą zwrotu pisma. Najczęściej mają miejsce wezwania
do usunięcia braków formalnych pisma domagające się wskazania wartości
przedmiotu sporu bez precyzowania według jakiego kryterium ma być ona
wskazana.
Nie wiem, czy sąd musi się upierać przy
żądaniach określania wartości przedmiotu sporu, gdy w podmiotowej kwestii
nie o spór z kimkolwiek chodzi, lecz o rozstrzygnięcie przez sąd,
czy najemcy byłego mieszkania zakładowego dano prawo nabycia tego mieszkania
w sposób określony przepisami art. 4 wyżej wymienionej ustawy
i czy w związku z tym naruszano, czy też nie, interes prawny
najemcy. Oczywiście chodzi o ustalenie przez sąd, czy fakt ten miał miejsce
przed zbyciem tego mieszkania osobom trzecim przez przedsiębiorstwo państwowe,
państwową osobę prawną, państwową jednostkę organizacyjną lub spółkę handlową
przed dniem, kiedy przestała już być spółką, gdzie Skarb Państwa był podmiotem
dominującym. Do sytuacji, kiedy mieszkanie było własnością spółki handlowej,
w której Skarb Państwa był podmiotem dominującym, a po 8 lutego
2001 r., to jest po wejściu w życie ustawy z dnia 15 grudnia
2000 r. o zasadach zbywania mieszkań, spółka ta pomimo tego nie dała
prawa pierwszeństwa nabycia mieszkania jego najemcy i zbyła go osobie
trzeciej, mają zastosowanie przepisy art. 5 ustawy z dnia 7 lipca
2005.
Tymczasem z dostępnych mi relacji
wynika, iż sądy niejednokrotnie rozstrzygają w odniesieniu do art. 4,
czy w spółce, która była właścicielem mieszkania zakładowego, Skarb Państwa
był podmiotem dominującym. Taka sytuacja miała miejsce między innymi
w Sądzie Rejonowym w Tarnowskich Górach i dotyczyła wniosków
następujących osób: Szymańskiego Mirosława, sygn. akt IC619/05, Soińskiej Marii,
sygn. akt IC545/05, Wróblewskiego Józefa, sygn. akt IC639/05. Sądy
w Tarnowskich Górach, Wrocławiu, Krakowie zamiast wydawać orzeczenia na
mocy art. 4 wymienionej ustawy, czy dano wnioskodawcy pierwszeństwo
w nabyciu mieszkania, rozpoczynają procedurę typową dla postępowania
procesowego, często zarządzają oddalenie wniosku jako bezzasadnego
i zarządzają koszty zastępstwa procesowego według ustalonych norm
w typowych procedurach. Kwoty te przekraczają 3000 zł. Często
orzeczenia podejmowane w tym trybie uprawomocniają się, gdyż starsi wiekiem
wnioskodawcy nie są w stanie podołać postępowaniom proceduralnym trybu
procesowego.
Tego rodzaju postępowania sądów są jakimś
nieporozumieniem. Cały kontekst art. 4 ustawy jest tak skonstruowany, iż ma
on dawać możliwość rozstrzygania przedmiotowej kwestii, to jest prawa
pierwszeństwa nabycia oraz naruszenia interesu prawnego najemcy w sposób
łatwy proceduralnie i bezkosztowy. Nie jest do tego potrzebna typowa
procedura procesowa.
W toku postępowania legislacyjnego
przekonywano mnie, że nie trzeba dodawać żadnych uściśleń w przepisach,
żeby sąd rozstrzygał przedmiotową kwestię w trybie nieprocesowym. Jako
senator reprezentujący Senat, będący inicjatorem tej ustawy, słyszałem
w tej sprawie stosowne zapewnienia ze strony prawników reprezentujących
zarówno ministerstwa zainteresowane tą ustawą, jak i Biuro Legislacyjne
Sejmu. Tak samo było również w toku prac nad tą ustawą w Senacie.
Jestem więc zaskoczony sposobem traktowania tej ustawy przez sądy, które, po
pierwsze, oddalają złożone przez najemców mieszkań wnioski na mocy art. 4
ustawy, a po drugie, zasądzają koszty zastępstwa procesowego według zasad
typowych dla procedury postępowania procesowego, co jest jakimś koszmarnym
nieporozumieniem.
W moim przekonaniu niektóre sądy
w ogóle nie wniknęły dogłębnie w przepisy art. 4. Ten artykuł
przecież mówi tylko o tym, żeby rozstrzygnąć, czy został naruszony interes
prawny najemcy mieszkania i czy dano mu pierwszeństwo jego nabycia, zanim
przedsiębiorstwo państwowe, czy spółka Skarbu państwa (nim przestała być spółką,
w której Skarb Państwa był podmiotem dominującym) zbyła to mieszkanie
osobie trzeciej. Tego oczekujemy od sądów.
Bardzo proszę Pana Ministra o stosowną
pomoc w tej sytuacji. Chodzi też o to, żeby sądy stworzyły bardziej
przyjazną atmosferę dla realizacji ustawy o sprzedanych wraz
z najemcami mieszkań zakładowych. Są to ludzie starsi i bardzo
pokrzywdzeni przez "zawirowania", nierzadko korupcyjne, transformacji
ustrojowej.
Ustawodawca uznał, że polskie sądy pomogą
odwrócić stosunkowo szybko i sprawnie tę haniebną kartę polskiej
prywatyzacji: zbywanie mieszkań zakładowych wraz z najemcami tych mieszkań,
którym nie dano żadnej szansy ich nabycia w sposób godny i zgodny
z zasadami Konstytucji RP.
Oczekuję, że Pan Minister zmieni klimat
związany z realizacją tej ustawy i pomoże w jej
urzeczywistnieniu.
Z wyrazami uznania
Adam
Biela